Wileńscy rekonstruktorzy pracują nad kolejnym filmem historycznym. Tym razem będzie to opowieść o losach „Fakira”, czyli Sergiusza Kościałkowskiego, egzekutora Kedywu, dowódcy szwadronu brygady „Juranda”, komendanta oddziału partyzanckiego Armii Krajowej.
– Postać „Fakira” jest niezwykle ważna dla Wilna. Świadczyć może o tym choćby fakt, że to właśnie on został wybrany jako patron wileńskiej edycji biegu Tropem Wilczym. Bardzo cieszę się więc, że przybliżymy jego postać poprzez film, który obecnie realizujemy – mówi dr Tomasz Bożerocki, twórca scenariusza do filmu.
Projekt jest realizowany z inicjatywy i w ścisłej współpracy z wrocławskim oddziałem Instytutu Pamięci Narodowej, który finansuje projekt.
Jednym z najtrudniejszych zadań było wybranie materiałów do filmu, gdyż „Fakir” jest żołnierzem polskiego podziemia na Wileńszczyźnie, który doczekał się najobszerniejszej i najbardziej wyczerpującej biografii. Trzytomową monografię na jego temat napisał właśnie Tomasz Balbus. Tom pierwszy ukazuje go jako człowieka wywodzącego się z rodziny polsko-francuskiej, urodzonego na Litwie, wychowanego w polsko-żydowskim Wilnie. Prezentuje losy i walkę pokolenia Polski niepodległej, zniszczonego przez totalitaryzmy niemieckich nazistów i rosyjskich bolszewików. Tom drugi przedstawia aktywność wywiadowczą AK, siatki agenturalnej Abwehry i ich rozpracowywanie przez kontrwywiad AK, odbijanie więźniów Gestapo, działalność bojową brygad „Łupaszki” i „Juranda”. Trzeci tom – to eliminacje konfidentów i kolaborantów sowieckich, działalność bojowa oddziałów AK po wejściu sowietów, masakra oddziału „Fakira” dokonana przez formację dywersji pozafrontowej NKGB, losy Polaków z Wileńszczyzny po ekspatriacji na tereny Polski pojałtańskiej.
– To bardzo bogata publikacja, zawiera rzeczywiście bardzo wiele wątków z naprawdę fascynującego życia „Fakira”, ale nie tylko. Pokazuje jego losy na tle całej Wileńszczyzny, można dowiedzieć się z niej o wielu szczegółach na temat życia Wilna w tym okresie, dlatego od początku, tuż po wydaniu, była rozchwytywana przez pasjonatów historii tego okresu. Bardzo się cieszę, że dr hab. Tomasz Balbus brał tak aktywny udział w tworzeniu scenariusza, konsultował go. Nie ukrywam, że była to bardzo cenna dla mnie współpraca i myślę, że od strony merytorycznej film bardzo zyskał – zapewnia Tomasz Bożerocki.
– Sceny rekonstrukcyjne w filmie, jak zawsze, tworzy Waldemar Szełkowski, prezes Klubu Rekonstrukcji Historycznej „Garnizon Nowa Wilejka” i nauczyciel historii w Gimnazjum im. J. I. Kraszewskiego, który ma do tego prawdziwy talent. Potrafi świetnie wyobrazić sobie, jak powinno to wyglądać i zrealizować swój pomysł – ocenia Bożerocki.
– Działalność Egzekutywy to jeden z najciekawszych wątków w działalności Armii Krajowej, a „Fakir” bez wątpienia jest tu jedną z najciekawszych postaci. Egzekutorzy AK wykonywali wyroki śmierci, ale nie byli katami, dla których zabijanie skazańców było po prostu pracą. Ich działalność wymagała ogromnej odwagi, działali w warunkach okupacji na ulicach miasta, często w publicznych miejscach lub w takich, w których ktoś zawsze mógł pokazać się obok. Najważniejsze jest jednak to, co zawarliśmy w tytule filmu – działali w imieniu Rzeczpospolitej – tłumaczy Szełkowski.
W powstającym właśnie filmie Szełkowski wciela się w postać Czesława Ancerewicza, redaktora „Gońca Codziennego”.
– To również ciekawa postać, pokazująca jak nieoczywiste są także losy osób, które zdecydowały się na jakąś formę kolaboracji z Niemcami. Dziś możemy dyskutować o tym, czy trzeba było wykonywać podobny wyrok, ale wówczas egzekutorzy nie mieli wątpliwości – mówi Szełkowski.
Garnizon Nowa Wilejka nie po raz pierwszy połączył pasję rekonstruktorską z realizacją filmów edukacyjnych. W ubiegłym roku jako temat wybrana została bitwa, jaką oddział Czesława Stankiewicza „Komara” stoczył w nocy z 6 na 7 stycznia 1945 r. z wojskami NKWD w Puszczy Rudnickiej. Tak jak w poprzednim filmie, oprócz rekonstruktorów z Garnizonu wezmą w nim udział uczniowie i nauczyciele z Gimnazjum im. J. I. Kraszewskiego w Nowej Wilejce. Operatorem kamery jest Rafał Marcinkieiwcz, absolwent gimnazjum i członek garnizonu.
– To najlepsze lekcje historii, jakie możemy przeprowadzić. Uczniowie bardzo korzystają w czasie pracy nad takim filmem, bardzo się angażują i oczywiście to przekłada się później na ich zainteresowanie lekcjami historii – zauważa Szełkowski.
***
Film „»Fakir« – W imieniu Rzeczypospolitej” ukończony zostanie do końca 2022 r. Uroczysty pokaz odbędzie się na przełomie lutego i marca 2023 r.