Najstarszy żółw świata skończył 190 lat

Jonathan, żółw olbrzymi z Seszeli, obchodzi swoje 190. urodziny na wyspie Helena na odległym południowym Atlantyku, gdzie w 1821 r. pokonany cesarz Francji zmarł na wygnaniu. Na podstawie pomiarów muszli uważa się, że Jonathan wykluł się ok. 1832 r. i 50 lat później został sprowadzony z Seszeli na brytyjskie terytorium zamorskie.

Żółw wiedzie wygodne życie na emeryturze w oficjalnej rezydencji Św. Heleny gubernatora, w domu plantacyjnym, a jego urodziny obchodzone są wydarzeniami zaplanowanymi na cały weekend, w tym wydaniem specjalnego znaczka.

Uroczystość kończyła się w niedzielę „tortem urodzinowym” zrobionym z ulubionych potraw Jonathana. Szczególnie lubi marchewki, sałatę, ogórki, jabłka i gruszki, według jego opiekunów, z którymi rozmawiano w 2017 r.

Na początku tego roku Jonathan otrzymał tytuł najstarszego żyjącego zwierzęcia lądowego w Księdze Rekordów Guinnessa, a w tym miesiącu został ogłoszony najstarszym żyjącym żółwiem wszechczasów.

„Kiedy myślisz, że wykluł się w 1832 r., w czasach króla Jerzego, mój Boże, jak zmienił się świat” – powiedział Joe Hollins, emerytowany weterynarz, który jest teraz głównym opiekunem Jonathana. „Wojny światowe, powstanie i upadek Imperium Brytyjskiego, liczba emerytowanych gubernatorów, królów i królowych – to dość niezwykłe” – powiedział Hollins. „I jest tutaj cały czas, ciesząc się życiem”.

Władze Św. Heleny spodziewają się, że żółw będzie żył jeszcze wiele lat, ale już zaplanowały ostateczne miejsce przeznaczenia czcigodnego gada: jego skorupa zostanie zachowana dla potomności.