Weteran amerykańskiej dyplomacji Henry Kissinger ocenił, że zbliża się czas na wynegocjowanie pokoju na Ukrainie, aby zredukować ryzyko kolejnej wojny światowej. Władze w Kijowie odrzuciły jego sugestie, określając je jako „obłaskawianie agresora” i zadeklarowały, że nie może być mowy o porozumieniu obejmującym rezygnację z okupowanych przez Rosję terytoriów.