Po serii głośnych wybuchów, które słychać było w sobotę rano w centrum Kijowa, w mieście ogłoszono alarm bombowy i poproszono mieszkańców o przejście do schronów. Według władz Rosja zaatakowała obiekty infrastruktury cywilnej. Tuż po godz. 10.00 czasu polskiego alarm odwołano.