„Niezależnie od decyzji sądu, sam fakt, że nazwisko posła na Sejm pojawiło się obok tych artykułów, o których wspomina Prokuratura Generalna, nie może być interpretowany inaczej niż szok” — odniosła się premier Ingrida Šimonytė do informacji o dochodzeniu przedprocesowym wobec posła, konserwatysty Kristijonasa Bartoševičiusa.