Ponad dwie godziny przewodnicząca Sejmu i prokurator generalna odpowiadały na pytania posłów. Podczas nadzwyczajnej sesji próbowano wyjaśnić, jak wyciekły informacje w sprawie zarzutów o molestowanie nieletnich wobec byłego posła Kristijonasa Bartoszewicziusa. Niestety, nie padła jednoznaczna odpowiedź.