Do tej pory nie miała pojęcia o wojnie na Ukrainie i nie wiedziała, że pandemia koronawirusa się skończyła: Hiszpanka Beatriz Flamini dobrowolnie spędziła 500 dni w całkowitej izolacji pod ziemią – w jaskini o głębokości ok. 70 m znajdującej się w leżącej na południu Hiszpanii prowincji Granada. „Przez cały czas nie rozmawiałam z nikim poza sobą” – powiedziała 50-letnia alpinistka i jaskiniowiec kilka minut po tym, jak w piątek o godz. 9.07 wyszła, uśmiechając się, na powierzchnię.