Czerwony Krzyż obiecuje w tym tygodniu przekazać pomoc mieszkańcom bloku w Wirszuliszkach

„Chcemy, aby pieniądze dotarły do mieszkańców do końca tego tygodnia” – powiedziała we wtorek w radiu LRT Luka Lesauskaitė, dyrektor ds. komunikacji Litewskiego Czerwonego Krzyża.

Według przedstawicielki organizacji do wtorkowego poranka społeczeństwo przekazało na rzecz poszkodowanych 154 tys. EUR.

Celem jest równomierne podzielenie pieniędzy pomiędzy wszystkich mieszkańców, którzy stracili dach nad głową.

Przedstawicielka Czerwonego Krzyża zapowiedziała, że zbierane będzie także wsparcie w postaci rzeczy. Aktualnie ustala się, jakie przedmioty będą potrzebne.

„Teraz nadeszła kluczowa chwila, gdy ludzie będą podejmować decyzje dotyczące zakwaterowania, kto zamieszka w lokalu oferowanym przez władze miasta Wilna, a kto może wynająć mieszkanie samodzielnie. Wtedy będzie jasne, czego konkretnie brakuje” – stwierdziła L. Lesauskaitė.

W poniedziałek przedstawiciele Czerwonego Krzyża spotkali się z ofiarami pożaru. Według L. Lesauskaitė ludzie prosili o różne rzeczy, począwszy od urządzeń elektronicznych po przedmioty codziennego użytku takie jak artykuły higieniczne, garnki czy pościel.

Krytyczna sytuacja po katastrofie

Czerwony Krzyż udziela pomocy mieszkańcom bloku w Wirszuliszkach od ubiegłego wtorku, kiedy to wybuchł pożar.

Pożar wybuchł 2 stycznia w pięciopiętrowym budynku mieszkalnym w Wirszuliszkach w Wilnie. Ugaszono go rankiem 3 stycznia. W wyniku zdarzenia zginęły dwie osoby.

Według samorządu w wyniku pożaru bez dachu nad głową zostało 57 mieszkańców. Część z nich tymczasowo zakwaterowano w hotelach, a część przebywała u krewnych. Samorząd zobowiązał się zapewnić poszkodowanym mieszkanie socjalne lub rekompensatę za wynajem mieszkania bez konieczności oczekiwania w kolejce.

Aktualnie eksploatacja spalonego bloku nie jest możliwa i nie jest pewne, czy będzie w ogóle możliwa. Przyczyna pożaru nie jest jeszcze jasna, jednak jedną z możliwych przyczyn jest wyciek gazu.