Wojska Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, przy wsparciu Australii, Bahrajnu, Kanady i Holandii, przeprowadziły uderzenia na obiekty w Jemenie, które były wykorzystywane przez rebeliantów z ruchu Huti do stwarzania zagrożenia dla międzynarodowej żeglugi. Była to odpowiedź na ataki Huti na statki na Morzu Czerwonym, przeprowadzane również – pierwszy raz w historii – z wykorzystaniem pocisków balistycznych.