Zdaniem Žygimantasa Mauricasa, głównego ekonomisty banku Luminor, oburzenie rolników, którzy protestowali w zeszłym tygodniu w Wilnie, wynika głównie z procesów deflacyjnych, które rozpoczęły się na Litwie. Według niego oprócz sześciu postawionych żądań przedstawiciele sektora agro w dalszym ciągu nie są zadowoleni z faktu, że ceny skupu produktów rolnych nadal spadają.