Rosyjskie wojsko oświadczyło w środę, że od czasu ataku terrorystycznego w moskiewskiej sali koncertowej odnotowało gwałtowny wzrost liczby osób zgłaszających się do walki na Ukrainie. Do ataku, w którym zginęło ponad 140 osób, przyznało się Państwo Islamskie (IS); był to najgorszy tego typu atak w Rosji od lat. Jednak prezydent Władimir Putin bez przedstawienia dowodów stwierdził, że w przygotowanie ataku zaangażowana była Ukraina.