Ambasador Polski w Rosji, Krzysztof Krajewski, został niespodziewanie ewakuowany z restauracji w Jekaterynburgu. Podczas obiadu dyplomatę zaczepił młody mężczyzna płynnie mówiący po polsku, który zaczął zadawać dyplomacie pytania, w których stawiał w negatywnym świetle państwo polskie. Mimo próśb ambasadora o pozostawienie go w spokoju, intruz kontynuował swoje działania, co skłoniło ochronę do interwencji.