Zdaniem ekspertów, to cud, że się zachowały. Chodzi o największe osiemnastowieczne barokowe organy na Litwie i jedyny, zachowany w ponad 90%, instrument Caspariniego. Po ponad dwudziestu latach powraca nadzieja, że da się ujrzeć i usłyszeć 32-głosowe organy w wileńskiej świątyni podominikańskiej.