O 18:00 w całej Polsce zawyją syreny. Tragiczny finał akcji strażaków w Poznaniu

Pożar w Poznaniu, fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Pożar w Poznaniu, fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
podpis źródła zdjęcia

W nocy z soboty na niedzielę w kamienicy przy ulicy Kraszewskiego w Poznaniu doszło do pożaru, który zakończył się tragedią. Dwa zastępy strażaków ruszyły na miejsce, aby walczyć z ogniem, jednak podczas działań doszło do potężnego wybuchu. W wyniku eksplozji zginęło dwóch strażaków, a kilkunastu innych zostało rannych. Obrażeń doznali także trzej cywile. Tragiczne wydarzenia odbiły się szerokim echem w kraju, a na godzinę 18:00 zaplanowano uruchomienie syren alarmowych w całej Polsce, aby oddać hołd zmarłym mężczyznom.

Pożar wybuchł w piwnicy kamienicy, skąd szybko rozprzestrzenił się na wyższe kondygnacje budynku. Na miejsce przybyło łącznie 100 strażaków, którzy starali się opanować sytuację. Jednak w trakcie akcji doszło do potężnej eksplozji, która spowodowała zawalenie kondygnacji. Siła wybuchu była tak duża, że fragmenty szkła i gruzu rozpędziły się do ogromnych prędkości, przebijając nawet strażackie mundury.


W wyniku tego dramatycznego zdarzenia, dwóch strażaków straciło życie. Jak podkreślił wiceminister MSWiA, Wiesław Leśniakiewicz, byli to doświadczeni ratownicy, którzy poświęcili się ratowaniu innych. Jeden z nich, 33-latek, osierocił dwoje dzieci. Drugi z mężczyzn był o rok starszy i od 12 lat pracował w straży pożarnej. Obaj strażacy zostali odnalezieni w gruzach, ale niestety ich życia nie udało się uratować.


Na konferencji prasowej, która odbyła się tego samego dnia, poinformowano, że wciąż trwają prace nad dogaszaniem pogorzeliska, a budynek zostanie poddany szczegółowym oględzinom. Jak zaznaczył Adam Krejner z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, kamienica jest w stanie niestabilnym i najprawdopodobniej zostanie wyburzona.


Poznańska straż pożarna opublikowała również informacje na temat stanu zdrowia rannych strażaków. Siedmiu z nich wciąż przebywa w szpitalu, z różnymi obrażeniami, w tym poparzeniami pierwszego i drugiego stopnia. Lekarze oceniają ich stan jako stabilny, choć czeka ich długotrwała rehabilitacja.


Wojewoda wielkopolska, Agata Sobczyk, podkreśliła, że wszyscy ranni strażacy otrzymali niezbędną pomoc medyczną, a ich stan jest monitorowany. Dodatkowo, zapewniono wsparcie psychologiczne dla wszystkich poszkodowanych.


O godzinie 18:00 w hołdzie poległym strażakom w całym kraju zawyją syreny.

źródło: PAP, fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Więcej na ten temat