W lipcu minęło 27 lat od „powodzi tysiąclecia”, która nawiedziła Polskę, ale też Austrię, Niemcy, Czechy i Słowację. I choć wydawało się, że w dobie szybkiego przepływu informacji, ale też szeregu zabezpieczeń, które pojawiły się po tamtych wydarzeniach, nie będziemy już oglądać podobnych obrazków, znów zmagamy się z niszczycielską siłą. Na południu Polski woda zalewa wsie i miasteczka, zrywa mosty i podmywa ulice. 16 września rząd ogłosił stan klęski żywiołowej w niektórych obszarach województw: dolnośląskiego, opolskiego i śląskiego. Jak radzą sobie z kataklizmem zwykli ludzie?