Izrael od 2010 roku prowadził działania mające na celu rozpracowanie systemów komunikacyjnych Hezbollahu – stwierdził izraelski analityk wojskowy Elijah Magnier w rozmowie z Al-Dżazirą. W środę doszło do kolejnych wybuchów w Libanie, które były wymierzone w elektroniczne urządzenia wykorzystywane przez Hezbollah. Magnier ocenił, że te ataki na systemy komunikacji szyickiej organizacji mogą zwiastować rozpoczęcie pełnoskalowej inwazji Izraela na Liban. „Zazwyczaj pierwszy atak w wojnie jest skierowany na sztab dowodzenia. W tym przypadku Izrael zaatakował system dowodzenia Hezbollahu. Zniszczenie komunikacji jest kluczowe, bo stanowi ona kręgosłup każdej armii” – wyjaśnił ekspert.