W niedzielę, 13 października, w czasie gdy mieszkańcy Czarnego Boru wykonywali swój obywatelski obowiązek i udali się na głosowanie w wyborach parlamentarnych, ich spokojne życie zostało przerwane. Doszło do pożaru, który strawił zamieszkiwany przez kilka rodzin budynek. W zaledwie kilka godzin mieszkańcy stracili dach nad głową, budynek uznano za nienadający się do zamieszkania i remontu.