W Tbilisi trwają gwałtowne protesty, podczas których rannych zostało co najmniej 44 osoby, w tym 27 demonstrantów, 16 funkcjonariuszy i jeden dziennikarz. Demonstracje, nazywane "rewolucją fajerwerków", rozpoczęły się w czwartek i przerodziły się w starcia z policją, która używa armatek wodnych i gazu łzawiącego. Protestujący odpowiadali fajerwerkami, budowali barykady, śpiewali hymn Gruzji i atakowali biuro rządzącej partii “Gruzińskie Marzenie”, pozostawiając tam napisy takie jak "Rosjanie" i "niewolnicy".