Zrobiłam sobie bluzę z ogromniastym napisem „TUTEJSZA” i będę w niej chodzić po Wilnie. A co mi tam, będę i już. Jak słoń przez środek sawanny – dostojnie, dumnie i pewnie. Ta tekstylna bawełniana tutejszość będzie moją wizytówką. Zastąpi mi słowa wyjaśnienia. Życie mi ułatwi na bank.