Jest bardzo prosty sposób na sprawdzenie odporności nerwów i siły własnego charakteru – wystarczy publicznie powiedzieć lub napisać, że się mieszka „w Litwie”, albo jedzie „do Litwy”. Raptem okazuje się, że świętem najbardziej umiłowanym gawiedzi naszej polskiej jest jakże swojska odmiana śmigusa-dyngusa, praktykowana przez okrągły rok. Otóż jest nią wylewanie wirtualnych pomyj.