W jednej z wileńskich księgarń pojawiły się mapy przedstawiające Krym oraz niektóre terytoria wschodniej Ukrainy jako integralne części, Federacji Rosyjskiej. Ta sytuacja wywołała zaniepokojenie i oburzenie, zwłaszcza w kontekście trwającego konfliktu zbrojnego i zaanektowania tych obszarów przez Rosję.