Tragiczny pożar w kopalni „Knurów-Szczygłowice”: Zmarł jeden z górników

Tragiczny pożar w kopalni Knurów-Szczygłowice: Zmarł jeden z górników, fot. PAP/Michał Meissner
Tragiczny pożar w kopalni „Knurów-Szczygłowice”: Zmarł jeden z górników, fot. PAP/Michał Meissner
podpis źródła zdjęcia

W wyniku wybuchu metanu, do którego doszło w środę rano w kopalni „Knurów-Szczygłowice”, zmarł jeden z górników leczonych w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Stan pozostałych pięciu poszkodowanych wciąż jest ciężki – czterech z nich znajduje się na oddziale intensywnej terapii.

Pożar w kopalni: 44 osoby ewakuowane


Jak poinformował właściciel kopalni, pożar był efektem zapalenia metanu w ścianie XVII pokładu 405/1 na głębokości 850 metrów. Akcja ratownicza wymagała zaangażowania 12 zastępów ratownictwa medycznego oraz trzech śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Łącznie ewakuowano 44 pracowników, z których 14 trafiło do szpitali z różnego rodzaju obrażeniami.


Ciężkie obrażenia


Poszkodowani górnicy, w wieku od 29 do 50 lat, doznali poparzeń drugiego i trzeciego stopnia, obejmujących od 35 do 85% powierzchni ciała. Wielu z nich zmaga się także z poparzeniami dróg oddechowych. Niestety lekarzom nie udało się uratować życia jednego z najciężej poszkodowanych mężczyzn.


„Głównym wyzwaniem w leczeniu tych pacjentów są rozległe oparzenia, choć niektórzy z nich mają także urazy kończyn i potłuczenia” – wyjaśnił Łukasz Pach, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach. Dodał również, że mimo początkowego zagrożenia życia, stan jednego z pacjentów udało się ustabilizować.


Leczenie zaawansowanymi metodami


Siemianowicki szpital wdrożył zaawansowane procedury leczenia, w tym terapię w komorze hiperbarycznej oraz wykorzystanie banku tkanek. Dodatkowo zabezpieczono specjalistyczne pompy infuzyjne, które będą wspierały leczenie poparzonych górników.


Zagrożenie w kopalniach


Pożary i wybuchy metanu należą do najczęstszych przyczyn katastrof w górnictwie. Metan, bezbarwny i bezwonny gaz, jest głównym składnikiem naturalnych gazów występujących w pokładach węgla. Tworzy z powietrzem wybuchową mieszaninę, a do jego zapłonu wystarczy iskra – może ona powstać na przykład w wyniku pracy maszyn górniczych lub uderzenia skał.


Choć w śląskich kopalniach zapalenia metanu zdarzają się stosunkowo często, zazwyczaj nie niosą za sobą poważnych skutków. Jednak rosnąca głębokość eksploatacji zwiększa ryzyko wystąpienia takich incydentów, a ich konsekwencje mogą być tragiczne, jak miało to miejsce w przypadku kopalni „Knurów-Szczygłowice”.

źródło: TVP/PAP, fot. PAP/Michał Meissner
Więcej na ten temat