23 stycznia zeszłego roku tysiące rolników rozpoczęło kilkudniowy protest w centrum Wilna, tuż przy budynkach rządowych. Do miasta wjechało również około tysiąca ciągników i innych maszyn rolniczych. Raimundas Juknevičius przewodniczący Litewskiego Związku Rolników mówi, że dzięki temu protestowi rolnicy odbili się od dna i doprowadzili do zmian.