Skvernelis widziałby możliwość przywrócenia wcześniejszych stosunków z Chinami

Saulius Skvernelis, fot. BNS/
Saulius Skvernelis, fot. BNS/Paulius Peleckis
podpis źródła zdjęcia

Chiny mają nadzieję przywrócić dwustronne stosunki do „normalnego kursu”, a przewodniczący Sejmu Saulius Skvernelis mówi, że stanowisko Litwy powinno być zgodne z pozycją innych krajów Unii Europejskiej (UE).

— Stanowisko jest proste. Możemy mówić o przywróceniu stosunków dyplomatycznych na tym samym poziomie, co w innych krajach UE, trzymając się stanowiska, którego przestrzegaliśmy przed rozpoczęciem działalności rządu pani Ingridy Šimonytė – powiedział przewodniczący parlamentu w środę na antenie jednego z litewskiego radio.


Według niego oznaczałoby to handel z Chinami bez wsparcia państwa, przy czym to same przedsiębiorstwa oceniałyby ewentualne ryzyko. Ponadto, zdaniem przewodniczącego Sejmu, powinny zostać jasno określone „czerwone linie” dotyczące chińskich inwestycji na Litwie.


— Generalnie takich inwestycji w kraju zdecydowanie nie potrzebujemy, a jeśli chodzi o odbudowanie relacji, to mamy możliwość przyjęcia takiej samej pozycji, jak pozostałe 26 krajów UE – powiedział S. Skvernelis.


W zeszłym tygodniu doradczyni misji Chin przy Unii Europejskiej, Fang Mei, opublikowała komentarz dotyczący perspektyw stosunków między Wilnem a Pekinem.


— Drzwi do dialogu są zawsze otwarte, a Chiny są gotowe do zacieśnienia kontaktów i wymiany z Litwą na zasadzie wzajemnego szacunku oraz poszukiwania sposobów na przezwyciężenie obecnej sytuacji, respektując zasadę „jednych Chin” – powiedziała Fang Mei.


Nowy rząd Litwy ogłosił zamiar przywrócenia przedstawicielstwa dyplomatycznego w Pekinie, ale podkreślił, że nie będzie robić ustępstw politycznych.


Stosunki litewsko-chińskie pogorszyły się w 2021 roku po otwarciu w Wilnie przedstawicielstwa Tajwanu. Od tego czasu Pekin ograniczył swoją reprezentację dyplomatyczną w kraju i, według litewskich urzędników, wprowadził ograniczenia handlowe.


W języku litewskim i angielskim przedstawicielstwo Tajpej w Wilnie nosi nazwę „Tajwańskie”, natomiast w języku chińskim w nazwie użyto określenia „Tajwan”.


Pekin, który uważa samorządny Tajwan za część swojego terytorium, oskarżył Wilno o „poważne naruszenie zasady jednych Chin”.


— Nie widzę, aby taki warunek był stawiany. Jeśli ktoś teraz chce szukać rozwiązań, to muszą one wynikać z obecnego status quo – to już nie jest kwestia publicznych negocjacji, lecz tego, jak Ministerstwo Spraw Zagranicznych zdecyduje się negocjować – powiedział S. Skvernelis.


— Decyzje, które zostały podjęte, nie mogą szkodzić reputacji państwa litewskiego ani poniżać innych partnerów – podkreślił.

źródło: BNS, fot. BNS/Paulius Peleckis
Więcej na ten temat