Liderzy Unii Europejskiej odbywają szczytowe spotkanie w Brukseli. Obradom przewodniczy António Costa, przewodniczący Rady Europejskiej. Podczas spotkania w Pałacu Egmont w Brukseli przywódcy UE omawiają kwestie związane z europejską obronnością. W szczycie uczestniczy m. in. litewski prezydent Gitanas Nausėda oraz premier Polski Donald Tusk.
Prezydent Litwy uważa, że konieczne jest podjęcie decyzji na poziomie Unii Europejskiej dotyczących sposobów finansowania obrony już teraz. Według niego, należałoby podjąć decyzję o wspólnym zaciąganiu pożyczek, aby obrona została sfinansowana w jak najszybszym czasie. Prezydent popiera także rozszerzenie mandatu Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
„Uważam, że już dziś potrzebujemy narzędzi na poziomie UE i nie możemy czekać do 2028 roku, kiedy będzie kolejna wieloletnia perspektywa finansowa, ponieważ wtedy może być za późno, aby uwzględnić kwestie obrony i bezpieczeństwa” – powiedział G. Nausėda w poniedziałek w Brukseli przed nieformalnym spotkaniem UE.
Nausėda: „Potrzebujemy Stanów Zjednoczonych po naszej stronie
Trump sugeruje, że państwa NATO powinny przeznaczać na obronę 5 procent PKB. Niektóre kraje europejskie uważają to za obciążenie ekonomiczne, ale państwa wschodniej flanki Sojuszu, w tym Litwa, nazywają ten cel koniecznością.
„Potrzebujemy Stanów Zjednoczonych po naszej stronie, nie wyobrażam sobie, jak możemy powstrzymać agresję Rosji bez USA” – powiedział G. Nausėda.
Litwa jest największym nabywcą amerykańskiej broni spośród krajów bałtyckich, a zakupy z USA w średnim okresie są szacowane na 1,3 miliarda dolarów, co stanowi prawie 20 procent wszystkich zakupów kraju.
Tusk o relacji z USA
„To jest być może pierwszy tego typu test na solidarność i jedność Unii Europejskiej w sytuacji bardzo nietypowej, kiedy mamy do czynienia z taką serią zaskoczeń i niespodzianek ze strony najbliższego sojusznika” – oświadczył Donald Tusk pytany o groźbę wojny handlowej z USA.
„Warto robić wszystko, co tylko możliwe, żeby w sytuacji zagrożenia rosyjskiego czy chińską ekspansją, nie pokłócić się między sojusznikami” – mówił. „Polska będzie tym państwem, które będzie nawoływało do właśnie zdrowego rozsądku i ostrożności, ale też musimy głośno i wyraźnie powiedzieć, że wprowadzanie jakichś wojen celnych, handlowych to jest totalne nieporozumienie. To byłby jeden z najokrutniejszych paradoksów, żebyśmy dzisiaj jako sojusznicy wdepnęli w kompletnie bezsensowny konflikt” – zaznaczył Tusk.
Dofinansowanie Tarczy Wschód
Przed spotkaniem Donald Tusk podkreślał również wagę skupienia się na dofinansowaniu wschodniej granicy europejskiej. Wspomniał o ty, że proces ten już się rozpoczął – w grudniu zapadła decyzja o przekazaniu na ten cel 100 mln euro ze środków europejskich. Jak stwierdził, jest to dopiero początek.
„Będę też przekonywał, że już nie ma alternatywy. Europa musi finansować naszą granicę wschodnią, Tarczę Wschód. To już się zaczęło. Właściwie ja o tym też głośno nie mówiłem, bo uważałem to za skromne początki, ale - de facto - w grudniu zapadła już decyzja o 100 mln euro na wsparcie różnych form, różnych elementów Tarczy Wschód w Polsce. Mamy te europejskie pieniądze, ale to jest początek. Ponadto rozmawialiśmy już dzisiaj ze Skandynawami i Bałtami o takich kwestiach, jak wspólna obrona powietrzna czy ochrona Bałtyku” – oznajmił Tusk.