Premier Gintautas Paluckas we wtorek oświadczył, że popiera propozycję koalicyjnych partnerów, dotyczącą ujawnienia funkcjonariuszy, którzy przyznali się litewskim instytucjom do współpracy z sowieckim KGB i nadal pełnią swoje obowiązki.
„Myślę, że warto o tym rozmawiać i rzeczywiście ujawnienie tych osób, które nadal sprawują jakieś funkcje, byłoby sensowne” – powiedział premier dziennikarzom w Sejmie.
Obecnie obowiązujące prawo gwarantuje osobom, które przyznały się do współpracy z KGB, ochronę przed ujawnieniem przez 75 lat.
Według G. Paluckasa liczba ujawnionych współpracowników KGB nie byłaby duża, ponieważ większość z nich, po ponad 30 latach od odzyskania niepodległości, już nie żyje. Mimo to premier stwierdził, że odtajnienie tych informacji „pozwoli zmniejszyć napięcia społeczne”.
„Niektórzy ludzie nadal uważają, że Litwą rządzą ludzie związani z KGB” – powiedział premier.
Lider innego koalicyjnego ugrupowania, Demokratycznego Związku „W Imię Litwy”, Saulius Skvernelis, odmówił komentarza na temat propozycji, twierdząc, że jeszcze się z nią nie zapoznał.
Dane byłych członków KGB pozostają utajnione
Obowiązująca od 1 lutego 2000 roku ustawa umożliwiła byłym pracownikom KGB i innych sowieckich służb specjalnych, a także tajnym współpracownikom, dobrowolne przyznanie się i rejestrację w specjalnej komisji. Dane takich osób są zatajone na okres 75 lat.
Jednak jeśli taka osoba kandyduje na urząd prezydenta, do Sejmu, rady samorządowej, do rządu, na stanowisko sędziego lub prokuratora, jej przyznanie się do współpracy z KGB nie jest już traktowane jako tajemnica państwowa – informacja o tym fakcie musi zostać podana do publicznej wiadomości.
Możliwość dobrowolnego przyznania się do współpracy z KGB istniała już wcześniej – w latach 1991–1992, przed tymczasową komisją Rady Najwyższej. Po ogłoszeniu terminu dobrowolnego zgłaszania się, przed Komisją Lustracyjną do współpracy z sowieckimi służbami specjalnymi przyznało się 1589 osób.
W Sejmie zarejestrowano kilka poprawek w ustawie mających na celu odtajnienie nazwisk byłych współpracowników KGB, którzy się przyznali, jednak propozycje te nie zostały przyjęte.