Mateusz Morawiecki, reprezentujący partię Prawa i Sprawiedliwości, usłyszał zarzuty postawione przez prokuraturę. Śledztwo dotyczyło organizacji wyborów korespondencyjnych w 2020 roku, szczytowym okresie pandemii koronawirusa. Były premier w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że nie poczuwa się do winy, a zarzuty są bezpodstawne.