Premier Paluckas: Litwa nie będzie brać przykładu z Polski, jeśli chodzi o szkolenia wojskowe

Premier nie chce kopiować polskiego programu wojskowego, fot.
Premier nie chce kopiować polskiego programu wojskowego, fot. Lukas Balandis/BNS
podpis źródła zdjęcia

Premier Gintautas Paluckas oświadczył, że Litwa nie zamierza naśladować Polski w kwestii szkolenia wojskowego dla cywilów. Polityk odniósł się do zapowiedzi premiera Polski Donalda Tuska, który ogłosił plan przeszkolenia wojskowego 100 tys. cywilów w 2027 r.

Paluckas podkreślił, że tego typu propozycje są częścią kampanii prezydenckiej w Polsce i będą rewidowane później przez prezydenta, a Litwa skutecznie przygotowuje swoją dywizję i rezerwę wojskową.

 

„To, co Donald Tusk powiedział o planach przeszkolenia 100 tys. Polaków, na Litwie ma obecnie miejsce w wymiarze 35 tys. osób. Przygotowywana jest dywizja i rezerwa. Czasem słyszymy podczas kampanii wyborczych bardzo głośne zapowiedzi, które później w praktyce mają mniejszy zakres” – dodał premier.

 

Premier Polski Donald Tusk zapowiedział nowy program szkolenia wojskowego, który ma na celu zapewnienie, że każdy dorosły mężczyzna w Polsce będzie przeszkolony „na wypadek wojny”, a kraj będzie miał rezerwę wojskową zdolną stawić czoła „potencjalnym zagrożeniom”. Program ten będzie dobrowolny i obejmować będzie zarówno mężczyzn, jak i kobiety.

 

W 2022 roku Litwa podjęła zobowiązanie do zwiększenia liczby rezerwistów i wzmocnienia obronności zgodnie z porozumieniem partii politycznych w zakresie obronności. W ramach tego planu do 2030 roku liczba aktywnych rezerwistów ma wynosić 50 tys. osób. Litwa rozwija także nowe formy służby wojskowej, w tym szkolenia dla obywateli w ramach Komend Wojskowych. Promuje się także wstępowanie do Związku Strzeleckiego, Młodszych Szkół Oficerów oraz Sił Obrony Terytorialnej.

źródło: BNS, fot. Lukas Balandis/BNS
Więcej na ten temat