Władysław Kondratowicz, minister spraw wewnętrznych Litwy, ogłosił, że nowo powstające Ministerstwo Regionów będzie miało swoją główną siedzibę w Wilnie. Chociaż wcześniej rozważano możliwość ulokowania go w innym mieście, ostatecznie zdecydowano się na stolicę. Decyzja ta wzbudziła szereg dyskusji na temat decentralizacji i wsparcia dla regionów. Czym będzie zajmować się nowa instytucja? Jakie wyzwania stoją przed nią na starcie? I w jaki sposób wpłynie na codzienne życie mieszkańców Litwy? Na te pytania odpowiedzi udziela minister spraw wewnętrznych Władysław Kondratowicz.
Justyna Siemienowicz-Jaszyna: Wielu mieszkańców Litwy uważa, że Ministerstwo Regionów nie jest potrzebne. Co powiedziałby Pan tym, którzy wątpią w jego sens?
Władysław Kondratowicz: Przede wszystkim Ministerstwo Regionów ma na celu zjednoczenie polityki regionalnej oraz usamodzielnienie samorządów. Samorządy potrzebują jasnych, przejrzystych i jednolitych zasad finansowania, a nie dostosowywania się do każdego ministerstwa z osobna. Autonomia finansowa samorządów musi zostać zwiększona, a więcej uprawnień decyzyjnych musi zostać przekazanych na poziom lokalny i regionalny, tak aby decyzje były podejmowane jak najbliżej ludzi.
Obecnie wiele ważnych kwestii – inwestycje, planowanie przestrzenne, zagospodarowanie gruntów, budownictwo mieszkaniowe, infrastruktura transportowa – wymaga zaangażowania kilku ministerstw. Jednak takie decyzje często grzęzną w biurokracji i instytucjonalnych nieporozumieniach. Ministerstwo Regionów ma połączyć kluczowe obszary zarządzania rozwojem regionalnym pod jednym parasolem, pomagając władzom lokalnym i regionalnym w skuteczniejszym planowaniu oraz wdrażaniu długoterminowych zmian.
Chciałbym zaznaczyć, że to nie jest „jeszcze jedna biurokratyczna instytucja”. Naszym celem jest stworzenie placówki, która zajmie się od podstaw polityką regionalną i będzie ważnym głosem w tej kwestii.
Poza tym Litwa jest ostatnim z krajów nordyckich i bałtyckich, który nie ma silnego ministerstwa odpowiedzialnego za politykę regionalną. Łotwa, Estonia, Polska oraz kraje nordyckie odniosły już sukces we wdrażaniu polityki regionalnej, łącząc planowanie przestrzenne, mieszkalnictwo, rozwój obszarów wiejskich, transport i inne podobne kwestie w ramach jednego organu. Kraje te poczyniły znacznie większe postępy w zmniejszaniu dysproporcji regionalnych niż Litwa. Silne regiony to silna Litwa.
Jakie konkretne działania podejmie ministerstwo, by poprawić jakość życia w regionach? Czy ma Pan już priorytetowe projekty?
Najważniejsze teraz jest gospodarowanie finansami. Planujemy, że Ministerstwo Regionów będzie odpowiedzialne za zarządzanie wszystkimi funduszami przeznaczonymi na politykę regionalną. Ministerstwo miałoby również reprezentować interesy regionów w negocjacjach dotyczących inwestycji UE po 2027 roku. Wiadomo, że obecnie mamy rekordowo duże inwestycje na rozwój regionów – 1,6 mld EUR z funduszy europejskich.
Gdy mówimy o potrzebie silnych i samodzielnych regionów, musimy pamiętać, że należy zmniejszać zróżnicowanie pomiędzy regionami, przyciągać inwestycje i poprawiać jakość usług, tak aby ludzie chętniej zamieszkiwali mniejsze miasta i miasteczka. I to jest priorytet. Chcemy, aby polityka regionalna miała jednego gospodarza, a nie żeby różnymi jej aspektami zajmowało się kilka ministerstw.
Dlaczego ostatecznie zdecydowano, że siedziba ministerstwa znajdzie się w Wilnie, a nie w jednym z miast regionalnych?
Obecnie jesteśmy na etapie planowania i dyskusji. Uważam jednak, że ministerstwo, które będzie miało siedzibę w Wilnie, ma większe szanse na sukces. Ważne jest, aby zapewnić ciągłość funkcji, a do tego potrzebujemy specjalistów do koordynowania wszystkich procesów, przynajmniej na początku. Dlatego lepiej, aby ministerstwo miało siedzibę w stolicy, bliżej rządu i najważniejszych placówek.
Nie wykluczamy możliwości utworzenia ewentualnych centrów koordynacyjnych w regionach, ale na razie jest to kwestia do dyskusji.
Ministerstwo Regionów – nowy etap rozwoju Litwy
Ministerstwo Regionów ma być kluczowym elementem strategii rozwoju Litwy, dążącym do większej autonomii samorządów i lepszego zarządzania funduszami na szczeblu lokalnym. Dzięki centralizacji kompetencji i zwiększeniu decyzyjności władz regionalnych, Litwa ma szansę na bardziej zrównoważony rozwój i poprawę jakości życia mieszkańców mniejszych miast.
Planowane działania oraz międzynarodowe doświadczenia wskazują, że silniejsze regiony mogą przynieść korzyści całemu państwu, a nowy resort ma stać się impulsem do pozytywnych zmian w polityce regionalnej.