Gediminas Grina, były dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa Państwowego (VSD), uważa, że podpalenie sklepu Ikea w stolicy mogło mieć na celu wywołanie chaosu w społeczeństwie. Były szef wywiadu uważa jednak, że jeśli był to atak zorganizowany przez Rosjan, to nie można go nazwać terroryzmem, a raczej częścią trwającej wojny.