Nowelizacja Ustawy o Mniejszościach Narodowych skreślona z programu sesji wiosennej

Posłanka AWPL-ZChR Rita Tamašunienė skrytykowała decyzję parlamentu, twierdząc, że jest to naruszenie zasad demokracji:

– To łamanie zasad demokracji w naszym państwie. Poseł Vytautas Sinica, znany ze swoich nacjonalistycznych poglądów, zgłosił poprawkę, która wykluczyła projekt ustawy z programu sesji wiosennej. Oznacza to, że przez całe półrocze temat ten nie będzie w ogóle poruszany. Co gorsza, socjaldemokraci i rządząca większość poparli ten wniosek – powiedziała w komentarzu dla TVP Wilno Tamašunienė.

Obawy o integralność państwa

Przeciwnicy nowelizacji argumentowali, że wprowadzenie zapisów dotyczących używania języków mniejszości narodowych w przestrzeni publicznej mogłoby osłabić integralność państwa.

– Propozycje dotyczące świadczenia usług publicznych i stosowania napisów w języku niepaństwowym są niezgodne z Konstytucją Litwy. Gdyby zostały wprowadzone w życie, mogłoby to zagrozić integralności terytorialnej naszego państwa. W obecnej sytuacji geopolitycznej nie ma sensu podnoszenie tego kontrowersyjnego tematu – stwierdził Vytautas Sinica ze Zjednoczenia Narodowego.

Sporny zapis dotyczący języka mniejszości

Jednym z największych powodów kontrowersji był zapis przewidujący, że na terenach zamieszkanych przez co najmniej 10% przedstawicieli mniejszości narodowej należałoby wprowadzić ich język do przestrzeni publicznej.

Ruslanas Baranovas z Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej zaznaczył, że projekt był zbyt ambitny:

– Zgodnie z jego założeniami wiele samorządów musiałoby świadczyć usługi w języku rosyjskim, co wywołuje negatywne reakcje wśród sił prawicowych. Obawiają się oni, że może to zagrozić litewskości. Rząd planuje przegląd tej ustawy w przyszłości, ale na pewno nie w tak radykalnej formie, która prowadzi do napięć – powiedział Baranovas.

AWPL-ZChR zapowiada dalsze działania

Mimo odrzucenia projektu, przedstawiciele AWPL-ZChR nie zamierzają się poddawać. Planują oni ponownie zgłosić poprawki w ramach inicjatyw opozycyjnych frakcji parlamentarnych.

„Nie zrezygnujemy z walki o prawa mniejszości narodowych na Litwie” – zapewniają politycy partii.

Na razie nie wiadomo, czy rząd podejmie temat w przyszłości, jednak w obliczu podziałów politycznych i geopolitycznych napięć kwestia ta pozostaje jednym z najbardziej kontrowersyjnych tematów na litewskiej scenie politycznej.