Wraz z nadejściem wiosny znów pojawia się dym nad polami. Strażacy i ekolodzy ostrzegają, że wypalanie traw - to niebezpieczna praktyka.
Pani Maria 2 dni temu znalazła się w bardzo niebezpiecznej sytuacji. Pożar wybuchł tuż obok jej domu, w suchej trawie, która szybko zaczęła płonąć. Każdego roku na Litwie pali się kilka tysięcy hektarów łąk. Już w tym roku strażacy interweniowali przy gaszeniu 417 pożarów, w wyniku których spaliło się 220 hektarów trawy. Podpalanie łąk stwarza poważne ryzyko pożarów domów i pól, ponieważ płomienie mogą łatwo rozprzestrzenić się na pobliskie budynki, grunty rolne, a także na lasy. Wypalanie trawy powoduje też poważne szkody w ekosystemie, niszcząc nie tylko rośliny, ale także całe środowisko. Za nielegalne wypalanie traw grożą mandaty: dla osób prywatnych od 30 do 300 EUR, a dla firm - od 60 do 350 EUR. Sprawcy muszą też pokryć szkody środowiskowe, sięgające nawet kilku tysięcy euro.
