Ministerstwo Obrony Kraju Litwy proponuje nie przyjmować osób mających obywatelstwo rosyjskie, białoruskie lub chińskie do Litewskiej Akademii Wojskowej im. generała Jonasa Žemaitisa. Takie zmiany przewiduje nowy projekt.
Według ministerstwa, zmiana prawa nałoży na kadetów również obowiązek informowania o posiadaniu obywatelstwa innego państwa.
„Jeśli zostanie ustalone, że kadet ma obywatelstwo państwa znajdującego się na liście nieprzyjaznych państw - Rosji, Białorusi lub Chin - zostanie on zwolniony lub wydalony z Litewskiej Akademii Wojskowej” - czytamy.
Oznacza to, że dana osoba nie będzie mogła ukończyć studiów i zostać oficerem Litewskich Sił Zbrojnych.
Według ministerstwa, jeśli kadet zostanie zwolniony, nie będzie musiał zwracać kosztów edukacji, ale jeśli zostanie wydalony, będzie musiał to zrobić.
Jeśli kadet zapisze się do akademii, a jego narodowość zostanie po pewnym czasie dodana do listy nieprzyjaznych państw, kadet zostanie automatycznie usunięty z akademii.
„W przeciwnym razie, jeśli kadet posiadał obywatelstwo nieprzyjaznego państwa przed wstąpieniem do akademii, które było już wymienione w ustawie, i zataił ten fakt, zostanie wydalony z akademii i będzie musiał zapłacić grzywnę”, stwierdza ministerstwo.
Zmiany są proponowane w celu zapewnienia, że posiadanie obywatelstwa wrogich krajów nie czyni żołnierzy potencjalnymi obiektami zainteresowania, rekrutacji i innych wrogich działań wywiadowczych przez służby takich krajów.
W styczniu ubiegłego roku rząd zatwierdził listę krajów, do których żołnierze i funkcjonariusze nie mogą podróżować ze względów bezpieczeństwa narodowego. Lista obejmuje trzy kraje - Białoruś, Chiny i Rosję.
Ministerstwo Obrony już zaproponowało Związkowi Strzeleckiemu, by nie przyjmował do służby Litwinów z obywatelstwem tych krajów.
