Salome Zurabiszwili, piąta prezydent Gruzji, odwiedza Litwę we wtorek, wygłosi przemówienie do parlamentarzystów i spotka się z przewodniczącym Sejmu.
W ubiegłym tygodniu przewodniczący parlamentu Saulius Skvernelis powiedział, że nie jest niczym niezwykłym, że byli przywódcy kraju odwiedzają Litwę i wygłaszają przemówienia w parlamencie.
W grudniu ubiegłego roku po raz pierwszy w Gruzji nie wybrano bezpośrednio prezydenta. Został on wybrany przez kolegium wyborcze kontrolowane przez prorosyjską partię rządzącą „Marzenie Gruzji”. W ten sposób partia rządząca umocniła swoją władzę po październikowych wyborach, które według opozycji zostały sfałszowane z rosyjską pomocą.
Micheil Kawelaszwili, skrajnie prawicowy były piłkarz lojalny wobec partii rządzącej, został wybrany na prezydenta.
S. Zurabiszwili nie zaakceptowała wyników ani wyborów parlamentarnych, ani prezydenckich. Twierdziła, że jest „jedynym prawowitym prezydentem” i obiecała walczyć z partią kontrolującą parlament.
Dziesiątki tysięcy Kartwełów wyszło na ulice w proteście przeciwko sfałszowanym wyborom parlamentarnym i nielegalnym wyborom prezydenckim. Na polecenie władz podjęto próby ich rozpędzenia i użyto przemocy wobec protestujących.
Ponadto partia „Marzenie Gruzji” zamroziła negocjacje akcesyjne kraju z Unią Europejską. W rezultacie obrońcy praw Gruzji oskarżyli rząd o upadek demokracji i przyciągnięcie Tbilisi do strefy wpływów Rosji.
Litwa i inne kraje zachodnie potępiły działania rządu.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych oświadczyło BNS, że z powodu „rażących i systematycznych naruszeń praw człowieka i podstawowych wolności oraz represji wobec ludności Gruzji”, 102 polityków i urzędników z kraju Południowego Kaukazu ma obecnie zakaz wjazdu na Litwę.
Więcej informacji w dzisiejszym serwisie informacyjnym Info Wilno o godz. 19.00 czasu litewskiego.
