Łukaszenka ponownie zaprzysiężony na prezydenta

Alaksander Łukaszenka, fot. Getty Images/Contributor
Alaksander Łukaszenka, fot. Getty Images/Contributor
podpis źródła zdjęcia

W Mińsku odbyła się kolejna ceremonia inauguracji prezydentury Alaksandra Łukaszenki, którego – według Centralnej Komisji Wyborczej – naród wybrał w atmosferze wolnych i demokratycznych wyborów. Opozycja stanowczo odrzuca te twierdzenia, wskazując na liczne fałszerstwa i manipulacje. Biełsat zauważył, że termin inauguracji nie został wybrany przypadkowo – 25 marca przypada Dzień Wolności, kluczowe święto białoruskiej opozycji, upamiętniające proklamowanie w 1918 roku Białoruskiej Republiki Ludowej. Współcześnie nabrało ono niepodległościowego i antyrosyjskiego wydźwięku, a władze w Mińsku starają się je przyćmić własną, prorosyjską narracją.

Alaksandr Łukaszenka ponownie objął urząd prezydenta Białorusi, składając uroczystą przysięgę w Złotej Sali Pałacu Niepodległości. Przysięgę złożył w języku białoruskim, trzymając rękę na konstytucji.


Przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej, Ihar Karpienka, wręczył mu dokumenty potwierdzające objęcie urzędu.


— Chciałbym pogratulować nam wszystkim zwycięstwa w wyborach. To triumf nie tylko mój, ale milionów Białorusinów – stwierdził Łukaszenka.


Triumf jedności – według Łukaszenki


Według białoruskiego przywódcy, naród ponownie opowiedział się za „niepodległością, stabilnością polityczną i pewną przyszłością”, demonstrując „dojrzałość i jedność”. Zapewniał, że Białoruś to dziś suwerenne i rozpoznawalne państwo, choć jeszcze trzy dekady temu „nikt się nim nie interesował”.


— Stworzyliśmy suwerenne państwo. Mamy powody do dumy. Kto kiedyś słyszał o Republice Białoruś? Prawie nikt. A dziś? Dziś mówi się o nas na całym świecie – przekonywał.


Łukaszenka otwarcie przyznał również, że wprowadził dyktaturę.


— Połowa świata marzy o takiej dyktaturze jak nasza. Wolność słowa? Mamy ją. Demokracja? Więcej niż ci, którzy się za jej wzór uważają. To dyktatura realnych działań i interesów ludzi – twierdził.


Pseudowybory w Białorusi, zorganizowane przez władze m.in. poprzez eliminację opozycyjnych kandydatów, odbyły się 26 stycznia, lecz wyniki ogłoszono dopiero 3 lutego. Łukaszenka, sprawujący władzę od 1994 roku, oficjalnie zdobył 5 136 293 głosy, co miało stanowić 86,82 proc.

źródło: TVP Info, fot. Getty Images/Contributor
Więcej na ten temat