Prokuratura Generalna podejrzewa, że przyczyną zeszłorocznej katastrofy lotniczej w Wilnie był błąd ludzki. Prokuratorzy chcą postawić zarzuty pilotowi rozbitego samolotu.
Zgodnie z komunikatem prasowym prokuratury, w ramach postępowania przygotowawczego w sprawie katastrofy samolotu towarowego Boeing 737-400 w Wilnie rankiem 25 listopada ubiegłego roku, prokuratorzy zwrócili się do właściwych organów hiszpańskich o przeprowadzenie niezbędnych czynności dochodzeniowych na podstawie europejskiego nakazu dochodzeniowego, doręczenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa pilotowi, który jest tam leczony i przesłuchanie go.
„Decyzja ta została podjęta w celu przeprowadzenia dokładnego śledztwa w sprawie okoliczności katastrofy lotniczej, która na podstawie obecnie dostępnych dowodów została uznana za spowodowaną błędem ludzkim” – podała prokuratura.
Według prokuratury, po przeanalizowaniu i podsumowaniu danych uzyskanych z wywiadów przeprowadzonych na Litwie, oględzin miejsca wypadku, notatek z lotu samolotu i nagrań głosu z kokpitu oraz innych danych uzyskanych w ciągu roku śledztwa, ustalono, że katastrofa samolotu mogła być spowodowana dezaktywacją systemu hydraulicznego, który odpowiada za rozwinięcie klap, co mogło doprowadzić do katastrofy samolotu.
Inne teorie dotyczące wypadku zostały obalone przez ustalenia śledztwa.
Trwa postępowanie przygotowawcze w sprawie lekkomyślnego pozbawienia życia z naruszeniem szczególnych zasad bezpieczeństwa określonych przez prawo, poważnego uszczerbku na zdrowiu z naruszeniem szczególnych zasad bezpieczeństwa określonych przez prawo, niedbałego zniszczenia mienia, niewłaściwej konserwacji lub naprawy pojazdu lotniczego.
W postępowaniu przygotowawczym 16 osób zostało uznanych za poszkodowanych.
25 listopada ubiegłego roku samolot towarowy niemieckiej firmy DHL rozbił się w stolicy, w pobliżu lotniska w Wilnie, w pobliżu domu mieszkalnego.
Samolot przewoził czteroosobową załogę, a 48-letni obywatel Hiszpanii zginął. Trzy inne osoby – inny Hiszpan, Niemiec i Litwin – zostały ranne i przeżyły.
Samolot został całkowicie uszkodzony. Część domu mieszkalnego została uderzona przez spadający samolot, a pobliskie magazyny i samochód zapaliły się. Z miejsca zdarzenia ewakuowano 13 osób.
Według wstępnych danych, pojawiły się teorie, że samolot mógł rozbić się z powodu problemów technicznych, możliwego błędu pilota lub nieprawidłowego działania urządzeń lotniskowych. Początkowo wspominano również o możliwości aktu terrorystycznego lub sabotażu, ale według prokuratury nie ma dowodów na poparcie takich scenariuszy.
Z wraku znaleziono i odzyskano czarne skrzynki. Podejrzewa się, że katastrofa była prawdopodobnie spowodowana błędem ludzkim.