Pierwsze damy Litwy i Polski odwiedziły litewskie szkoły w Polsce

Pierwsze damy Litwy i Polski odwiedziły litewskie szkoły w Polsce, fot.
Pierwsze damy Litwy i Polski odwiedziły litewskie szkoły w Polsce, fot. Grzegorz Jakubowski/KPRP
podpis źródła zdjęcia

Pierwsza dama Litwy, Diana Nausėdienė, razem z pierwszą damą Polski, Agatą Kornhauser-Dudą, odwiedziła we wtorek litewskie szkoły w Puńsku i Suwałkach. Spotkanie miało na celu wsparcie i docenienie litewskiej oświaty w Polsce.

Pierwsze damy gościły w Liceum Ogólnokształcącym 11 Marca w Puńsku oraz Litewskiej Szkole Podstawowej w Suwałkach. Diana Nausėdienė odwiedziła również litewską szkołę „Žiburys” w Sejnach. Podziękowała polskim władzom za wsparcie litewskiej edukacji, w tym za stypendia i projekty edukacyjne.

 

Podczas wizyty podkreślono znaczenie współpracy między Litwą a Polską oraz pielęgnowania tożsamości narodowej. Pierwsza dama Litwy zaznaczyła, że litewskie szkoły w Polsce i polskie na Litwie są przykładem przyjaznych relacji między sąsiadami.

 

„Macie dwie ojczyzny – duchową więź z Litwą i polityczną solidarność z Polską. Dbajmy wspólnie o naszą historię, kulturę i współpracę” – powiedziała Diana Nausėdienė.

 

Pierwsza dama Litwy zachęcała uczniów do tworzenia takiej przyszłości, jakiej sami pragną – świata bez destrukcji, przemocy i wrogości wobec kogokolwiek – sąsiada, bliskiego człowieka, natury. Świata wolnego od chciwości i grabieży skierowanej przeciwko cudzym terytoriom, ziemiom, skarbom kultury i ludziom. Świata, który jest bezpieczną i twórczą przestrzenią pokoju, harmonii oraz solidarności.

 

„Pielęgnujcie swoje kulturowe możliwości, rozwijajcie je. Niech będą one przykładem dla wszystkich, inspiracją dla wątpiących, zachętą dla początkujących. Tak właśnie widzę przyszłość litewskości poza granicami Litwy – jako zjednoczone, piękne i serdeczne społeczności, które przyczyniają się nie tylko do rozwoju państwa, w którym żyją, ale także do bycia doskonałymi ambasadorami Litwy” – podkreśliła Diana Nausėdienė.

źródło: BNS, fot. Grzegorz Jakubowski/KPRP
Więcej na ten temat