"Dzisiaj jest dzień wyzwolenia. Dzięki temu co dzisiaj robimy będziemy w stanie uczynić Amerykę znowu wielką" - po tych słowach prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump nałożył cła na cały świat z wyjątkiem Rosji argumentując, że już i tak jest objęta wystarczającymi sankcjami. Jak te zmiany wpłyną na gospodarkę Unii Europejskiej, w tym na Litwę?
Cło Trumpa dotknie ponad tysiąc litewskich firm. Eksportują one do USA głównie towary wysokiej wartości, produkty naftowe, meble i minerały. Eksport do USA stanowi 7% litewskiego eksportu i w ubiegłym roku przekroczył 1,5 mld EUR. Ministerstwo Gospodarki i Innowacji oferuje firmom dotkniętym cłami wsparcie finansowe, pomoc w dywersyfikacji rynków. Wartość pakietu wyniesie około 20 mln EUR. Szacuje się, że cła mogą obniżyć PKB Litwy nawet o 0,65% w ciągu 3-4 lat. USA nałożyły 20%-owe cło, między innymi, na wszystkie samochody produkowane za granicą. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podkreśliła, że to poważny cios dla światowej gospodarki, dlatego Unia przygotowuje odpowiednie środki zaradcze. Ekonomiści nie są zgodni co do okresu, przez który będą obowiązywały nowe cła. Niektórzy twierdzą, że Trump wycofa się po miesiącu albo jesienią. Litewski MSZ uruchomił infolinię dla firm, by pomóc w dostosowaniu się do zmian i minimalizacji strat. Pytania można wysyłać pod adres mailowy prekybosbarjerai@urm.lt.