Nadleciał bez zapowiedzi, z Białorusi - z kierunku, który Litwa zna aż za dobrze. Rosyjski dron Gerbera, który w ubiegłym tygodniu przekroczył granicę, uruchomił polityczne alarmy. W Sejmie pilne posiedzenie komisji i pytania o skuteczność ochrony przestrzeni powietrznej.