Jakie skojarzenia przychodzą na myśl, gdy słyszymy słowo sekrety? Pierwsze, co się pojawia, to dzieciństwo, kiedy dzieci kopały dołki w sekretnych miejscach z przyjaciółmi, wkładały do nich papierki po cukierkach i kamyki, przykrywały kawałkiem szkła, a następnie posypywały ziemią. Ileż radości dawały potem takie odkrycia! Podobnych zachwytów można doświadczyć zagądając do Szyłokarczmy.