Pawła Jasienicy nie trzeba przedstawiać żadnemu historykowi, a niegdyś – praktycznie żadnemu Polakowi. Badacz dziejów Rzeczpospolitej wkupił się w łaski czytelników wyróżniającym się stylem pisania i daleką od serwowanej przez komunistyczną propagandę interpretacją dziejów. Dzisiaj Jasienica wydaje się odległą postacią, ale czy faktycznie tak jest? 55 lat od śmierci historyka przypominamy jego związki z Wileńszczyzną oraz barwne życie, w którym nie zabrakło miłości, zdrady i polityki.