Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenko oskarżył w czwartek Litwę, Polskę, Czechy i Ukrainę o ingerowanie w wewnętrzne sprawy kraju poprzez zachęcanie opozycji do protestów.
Według A. Łukaszenki, na sytuację na Białorusi duży wpływ ma zagraniczna ingerencja w wewnętrzne sprawy tego kraju oraz dowództwo protestami z zagranicy.
Zaznaczył, że władza reaguje na „wszelkie negatywne gesty wobec Białorusi”.
A. Łukaszenko wezwał także władze Litwy do zaangażowania się w problemy własnego państwa zamiast krytykowania władz białoruskich.
Władze litewskie twierdzą, że nie ingerują w wewnętrzne sprawy Białorusi, a dbają o bezpieczeństwo kandydata opozycji Swiatłany Cichanouskiej i apelują do społeczności międzynarodowej o reagowanie na łamanie praw człowieka na Białorusi.
Na Białorusi już czwarty tydzień trwają protesty przeciwko reżimowi A. Łukaszenki i sfałszowanym wyborom.
W ostatnich dniach władze rosyjskie wyraziły silne poparcie dla obecnej władzy Białorusi. W czwartek premier Rosji Michaił Miszustin przybył z wizytą do Mińska.
Zaznaczył, że władza reaguje na „wszelkie negatywne gesty wobec Białorusi”.
A. Łukaszenko wezwał także władze Litwy do zaangażowania się w problemy własnego państwa zamiast krytykowania władz białoruskich.
Władze litewskie twierdzą, że nie ingerują w wewnętrzne sprawy Białorusi, a dbają o bezpieczeństwo kandydata opozycji Swiatłany Cichanouskiej i apelują do społeczności międzynarodowej o reagowanie na łamanie praw człowieka na Białorusi.
Na Białorusi już czwarty tydzień trwają protesty przeciwko reżimowi A. Łukaszenki i sfałszowanym wyborom.
W ostatnich dniach władze rosyjskie wyraziły silne poparcie dla obecnej władzy Białorusi. W czwartek premier Rosji Michaił Miszustin przybył z wizytą do Mińska.
źródło: EA/BNS, fot. EPA-ELTA
Więcej na ten temat