Sytuacja we wschodniej części Morza Śródziemnego i Białorusi jest inna, więc tych kwestii nie można łączyć - mówi prezydent Litwy Gitanas Nausėda.
„W ostatnim czasie wysiłkiem Niemiec, Francji i innych krajów dochodzi do eskalacji konfliktu we wschodnim regionie Morza Śródziemnego, prób znalezienia pewnych punktów porozumienia, próby rozmowy z tureckim przywódcą. Na Białorusi mamy odwrotną sytuację, kiedy były przywódca Białorusi Alaksandr Łukaszenka jest zupełnie nieprzygotowany do jakiejkolwiek mediacji i kontaktu ze światem zachodnim” – mówi prezydent.
Powiedział to po pierwszym wieczorze szczytu Unii Europejskiej, który potrwa dwa dni.
„W tej sytuacji musimy działać stanowczo - aby stwierdzić, że usługi mediacyjne są obecnie dla Białorusi nie do przyjęcia. Łukaszenka stara się za wszelką cenę zachować władzę, więc w tym kontekście sankcje są jedynym środkiem działania. (…) Tymczasem powinniśmy być bardziej elastyczni wobec Turcji i mając nadzieję na złagodzenie sytuacji, nie powinniśmy już teraz podejmować decyzji o sankcjach, bo to zaostrzy sytuację ”- powiedział G. Nausėda.
Według niego Cypr nadal stara się połączyć te dwie sytuacje.
Kraje Unii Europejskiej w zasadzie zdecydowały się na nałożenie sankcji na reżim w Mińsku, ale blokuje je Cypr, który domaga się podobnych działań wobec Turcji.
Sankcje wobec Białorusi ogłosiły we wtorek Wielka Brytania i Kanada. Stany Zjednoczone również musiały je wprowadzić, ale zdaniem G. Nausėdy USA czeka na „krok UE”.
Powiedział też, że przedstawił przywódcom europejskim plan pomocy dla Białorusi, który został „bardzo dobrze przyjęty”.
„Na pewno nie zostanie zatwierdzony dzisiaj i nie powinien być zatwierdzony podczas tego szczytu, ale pomysł został już zgłoszony i trzeba mu tylko nadać określony organ, formę organizacyjną. (…) Doskonale zdajemy sobie sprawę, że dyktatury nie są wieczne, po dyktaturach następuje wiosna demokracji. Demokratyczne społeczeństwo Białorusi zasługuje na pomoc w szybszej integracji z jednolitym rynkiem UE, pomocy w korzystaniu z ruchu bezwizowego i swobodniejszego dostępu do środków finansowych ”- powiedział G. Nausėda.
„To z pewnością nie musi oznaczać przymusowej integracji Białorusi z UE, wybierze własną drogę i zobaczy, jak lepiej wyważyć interesy między Wschodem a Zachodem” – dodał.
G. Nausėda przedstawił ten plan wspólnie z przywódcami Polski i Rumunii.
Powiedział to po pierwszym wieczorze szczytu Unii Europejskiej, który potrwa dwa dni.
„W tej sytuacji musimy działać stanowczo - aby stwierdzić, że usługi mediacyjne są obecnie dla Białorusi nie do przyjęcia. Łukaszenka stara się za wszelką cenę zachować władzę, więc w tym kontekście sankcje są jedynym środkiem działania. (…) Tymczasem powinniśmy być bardziej elastyczni wobec Turcji i mając nadzieję na złagodzenie sytuacji, nie powinniśmy już teraz podejmować decyzji o sankcjach, bo to zaostrzy sytuację ”- powiedział G. Nausėda.
Według niego Cypr nadal stara się połączyć te dwie sytuacje.
Kraje Unii Europejskiej w zasadzie zdecydowały się na nałożenie sankcji na reżim w Mińsku, ale blokuje je Cypr, który domaga się podobnych działań wobec Turcji.
Sankcje wobec Białorusi ogłosiły we wtorek Wielka Brytania i Kanada. Stany Zjednoczone również musiały je wprowadzić, ale zdaniem G. Nausėdy USA czeka na „krok UE”.
Powiedział też, że przedstawił przywódcom europejskim plan pomocy dla Białorusi, który został „bardzo dobrze przyjęty”.
„Na pewno nie zostanie zatwierdzony dzisiaj i nie powinien być zatwierdzony podczas tego szczytu, ale pomysł został już zgłoszony i trzeba mu tylko nadać określony organ, formę organizacyjną. (…) Doskonale zdajemy sobie sprawę, że dyktatury nie są wieczne, po dyktaturach następuje wiosna demokracji. Demokratyczne społeczeństwo Białorusi zasługuje na pomoc w szybszej integracji z jednolitym rynkiem UE, pomocy w korzystaniu z ruchu bezwizowego i swobodniejszego dostępu do środków finansowych ”- powiedział G. Nausėda.
„To z pewnością nie musi oznaczać przymusowej integracji Białorusi z UE, wybierze własną drogę i zobaczy, jak lepiej wyważyć interesy między Wschodem a Zachodem” – dodał.
G. Nausėda przedstawił ten plan wspólnie z przywódcami Polski i Rumunii.
źródło: ar / BNS, fot. Kancelaria Prezydenta / Robertas Dačkus
Więcej na ten temat
