Ofiary białoruskiego reżimu mogą liczyć na międzynarodową pomoc prawną

Zdaniem litewskich prawników Prokuratura Generalna Litwy może wszcząć przedprocesowe śledztwo w sprawie tortur, uznając je za zbrodnię przeciwko ludzkości. Pierwszy taki pozew został już złożony.

Maksim Choroszyn to jeden z wielu Białorusinów, który musiał uciekać z kraju. Za udział w demonstracjach dwa miesiące temu został zatrzymany obok swojego domu i brutalnie pobity przez milicjantów.

„Wyszliśmy z żoną, wsiadaliśmy do samochodu, nie zdążyliśmy zamknąć drzwiczek. Włamali się ludzie z automatami, zaczęli bić mnie po twarzy, związali żonę, mnie położyli na ziemi. Nawet nie zrozumiałem najpierw, że jest to milicja” - Maksim Choroszyn, represjonowana ofiara reżimu.

Białoruscy obrońcy praw człowieka przedstawili w Wilnie możliwe działania prawne, które umożliwiłyby postawienie zarzutów przedstawicielom reżimu Alaksandra Łukaszenki, odpowiedzialnym za torturowanie. Zwrócili się już do Prokuratury Generalnej Litwy o wszczęcie śledztwa w sprawie możliwych zbrodni przeciwko ludzkości.

“Jeżeli człowiek znajduje się pod opieką państwa, nawet jeżeli on nie jest obywatelem tego państwa, to może być rozpoczęta sprawa. Wyjaśnić, kto zlecił te tortury, i tych ludzi objawić w rozszuk międzynarodowy” - Aliaksandr Dabravolski, radca S. Ciechanouskiej.

Prawnicy z różnych krajów planują stworzyć międzynarodową księgę przestępstw dokonanych przez reżim Łukaszenki. Mają w niej być odnotowywane przypadki łamania prawa, co pozwoli na zebranie dokumentacji potrzebnej do wszczęcia postępowania śledczego i karnego. Podejrzani byliby ścigani przez Interpol.

“Jako adwokat, bardziej praktyk niż teoretyk, widzę, iż istnieje nie tylko możliwość deklaratywna czy polityczna, ale też czysto prawna. Możemy ścigać takie osoby w Republice Litewskiej” - Giedrius Danėlius, prawnik.

W Wilnie ma powstać centrum koordynacji działań prawników na rzecz powstrzymania represji na Białorusi. Tego typu przestępstwa mają też w przyszłości być ścigane w krajach, do których uciekli represjonowani Białorusini - między innymi w Polsce, Niemczech i Holandii.
Więcej na ten temat