Wilno proponuje wprowadzenie paszportu odporności

fot. BNS/15min.lt/Lukas Balandis
podpis źródła zdjęcia

Samorząd miasta Wilna proponuje wdrożenie na Litwie paszportu odporności i tym samym wznowienia świadczenia i korzystania z dotychczas zamkniętych usług – w sektorze kultury, sportu, imprez, zakwaterowania, gastronomii i handlu.

Mer Wilna Remigijus Šimašius złożył taką propozycję premierowi. Według niego wprowadzenie paszportu odporności pomogłoby uratować część zamkniętego już biznesu, zachęcić obywateli do częstszego testowania i rozwiązać narastające problemy zdrowia emocjonalnego społeczeństwa.

„Musimy myśleć co najmniej trzy kroki naprzód i nadszedł czas na bezpieczną strategię wyjścia z pandemii. Na Litwie mamy już co najmniej pół miliona osób z odpornością na COVID-19. Te osoby mogłyby bezpiecznie korzystać z różnych usług, przyczyniając się w ten sposób do ratowania biznesu, a państwo oszczędzałoby na dotacjach. Każdy, kto chciałby również skorzystać z tych usług, mógłby z łatwością przystąpić do szybkiego testu, który powinien być dostępny masowo i tanio lub nawet za darmo”- powiedział R. Šimašius.

Projekt przewiduje, że z przywilejów mogłyby korzystać trzy grupy obywateli: osoby, które zostały zaszczepione przeciwko COVID-19, uzyskały negatywny wynik testu na obecność koronawirusa lub wyzdrowiały. Samorząd podkreśla, że wymagałoby to rozwiązania technologicznego, które bezpiecznie wyświetlałoby dane Esveikata.lt w aplikacji mobilnej. Przedstawiciele urzędu są już w kontakcie z międzynarodowymi firmami, które mogą zaoferować takie rozwiązania - na przykład IBM, który obecnie opracowuje podobne rozwiązanie dla Nowego Jorku.

Paszport odporności jest już przedmiotem dyskusji na szczeblu Unii Europejskiej, ale dotyczy przede wszystkim jego wykorzystania w podróżach między krajami UE.

„Sytuacja jest niezwykła, dlatego sposoby jej zwalczania muszą być niekonwencjonalne. Paszport odporności nie tylko pomógłby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa, ale jednocześnie pozwoliłby na powrót do normalnego życia i dałby firmom możliwość zarabiania pieniędzy. Podkreślamy, że wszyscy pracownicy, którzy mieliby uczestniczyć w tej działalności, również musieliby być regularnie badani, dlatego nie powstałyby tu żadne dodatkowe zagrożenia” – czytamy w oświadczeniu.

Pomysł samorządu popierają minister sprawiedliwości Ewelina Dobrowolska oraz minister gospodarki i innowacji Aušrinė Armonaitė.
źródło: ŁC/Elta, fot. BNS/15min.lt/Lukas Balandis
Więcej na ten temat