W piątek zespół czterech litewskich medyków powrócił z pierwszej misji w Ukrainie. Uczyli się pracy w warunkach wojennych, dlagtego obiecują przekazać swoje doświadczenie kolegom w regionach. Według minister ochrony zdrowia Mariji Jakubauskienė, w tym roku planowanych jest więcej takich misji.
„Nasi lekarze nauczyli się od swoich ukraińskich kolegów, jak pracować w warunkach wojennych i jak radzić sobie z urazami spowodowanymi wojną w rzeczywistych warunkach w Ukrainie” – powiedziała w piątek dziennikarzom minister ochrony zdrowia.
Jakubauskienė powiedziała, że takie staże, podczas których krajowi lekarze zdobywają wiedzę i praktykę w pracy w sytuacjach awaryjnych, są bardzo ważne dla krajowego systemu opieki zdrowotnej. Dlatego też ministerstwo, we współpracy z krajowymi instytucjami opieki zdrowotnej, zamierza kontynuować takie staże.
„Ta misja medyczna i praktyczna wizyta w Ukrainie jest naszą pierwszą inicjatywą. W przyszłości medycy, chirurdzy, traumatolodzy, anestezjolodzy, specjaliści zdrowia psychicznego, pielęgniarki i ratownicy medyczni ze wszystkich regionów Litwy pojadą do Ukrainy zgodnie z planem i przyjmą doświadczenie w organizowaniu i udzielaniu pomocy w warunkach wojennych” – powiedziała Jakubauskienė.
Jakubauskienė dodała, że bardzo ważne jest, aby lekarze powracający ze strefy działań wojennych byli w stanie przekazać całe swoje doświadczenie swoim kolegom pracującym na Litwie i pomogli stworzyć krytyczny zespół medyczny zdolny do reagowania na sytuacje kryzysowe.
„Po powrocie na Litwę lekarze będą nadal dzielić się swoją wiedzą w regionach i pomogą nam zbudować sieć organizacji, koordynacji i reagowania w sytuacjach kryzysowych. W ten sposób budujemy masę krytyczną medyków. (...) Mając masę krytyczną przygotowanych medyków w kraju, będziemy w stanie zareagować na czas i we właściwy sposób w przypadku zagrożenia dla systemu opieki zdrowotnej” – podkreśliła minister.
Wyszkoleni medycy: w Ukrainie trwa prawdziwe życie, prawdziwa wojna
Audrius Šimaitis, dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego w Kłajpedzie, który w ciągu zaledwie kilku godzin utworzył czteroosobowy zespół medyczny, mówi, że o tym, jak wygląda praca w szpitalu w czasie wojny, można dowiedzieć się tylko wtedy, gdy zobaczy się ją w rzeczywistości.
„My, jako kraj, jako medycy, możemy dowiedzieć się, co dzieje się w warunkach wojennych tylko wtedy, gdy pojedziemy i zobaczymy, jak to naprawdę wygląda” – podkreślił Šimaitis.
Dwaj lekarze, którzy wzięli udział w misji, opowiedzieli również więcej o tym, co zobaczyli i czego nauczyli się podczas wizyty w szpitalu we wschodniej Ukrainie.
Tadas, traumatolog odbywający swój pierwszy staż w Ukrainie, podkreślił, że choć to, co zobaczył w szpitalu w Ukrainie bardzo różniło się od sposobu pracy lekarzy na Litwie, Ukraińcy bardzo dobrze radzą sobie w warunkach wojennych.
„Tam toczy się prawdziwe życie, prawdziwa wojna w stu procentach. I oni sobie z tym radzą. Praca sal operacyjnych, praca anestezjologów, przyjazd, wyjazd, rehabilitacja, a następnie powrót do życia pacjentów – wszystko działa precyzyjnie” – podkreślił lekarz szpitala w Kłajpedzie.
Ze swojej strony anestezjolog Nerijus, który uczestniczył w misji, zwrócił uwagę, że ukraińscy lekarze podkreślali Litwinom, że szpitale powinny być autonomiczne w sytuacjach awaryjnych, aby mogły zapewnić sobie prąd lub wodę.
„W szczególności ukraińscy lekarze podkreślili potrzebę zmian w infrastrukturze. Musimy ocenić możliwości pracy i wykorzystania podziemnych struktur, które mamy w szpitalu. Placówki lecznicze muszą stać się wystarczająco autonomiczne, z oddzielnymi dostawami energii i wody” – powiedział.
Wyjazd medyków do Ukrainy
Na początku lutego minister ochrony zdrowia Jakubauskienė powiedziała, że system kraju nie jest przygotowany na zagrożenia wojskowe, hybrydowe i cywilne.
„Sytuacja nie jest dobra, delikatnie mówiąc. Poziom przygotowania nie jest odpowiedni. Dlatego przygotowanie systemu opieki zdrowotnej na zagrożenia cywilne, hybrydowe i wojskowe jest jednym z naszych priorytetów” – powiedziała minister ochrony zdrowia.
Powiedziała, że nacisk kładziony jest na wzmocnienie infrastruktury, zasobów ludzkich, kompetencji i zarządzania całym systemem.
Badanie zlecone przez Stowarzyszenie Młodych Lekarzy wykazało również, że tylko 2 na 10 osób na Litwie ma pełne zaufanie do gotowości litewskich lekarzy do udzielania pierwszej pomocy w nagłych wypadkach.
Aby poprawić sytuację, SAM wskazało, że do 2027 r. około 6000 pracowników służby zdrowia ma zostać przeszkolonych w zakresie reagowania kryzysowego.