Na ten moment czekają co roku nie tylko mieszkańcy Wilna, ale i turyści – w Parku Wiśniowym, położonym na prawym brzegu Wilii, zakwitły sakury. Różowobiałe kwiaty zamieniły park w bajkowy krajobraz, który jak magnes przyciąga spacerowiczów, fotografów i wszystkich spragnionych pierwszych oznak wiosny.
W Wilnie wiosna zaczyna się od... selfie z sakurą. To już niemal tradycja, że w pierwszych dniach kwietnia park staje się tłem dla dziesiątek tysięcy zdjęć i filmów. Kwiaty nie tylko cieszą oko, ale są też symbolem odnowy i przemijania – w duchu japońskiej estetyki, z której sakura się wywodzi.
Park Wiśniowy nie jest jednak tylko miejscem zachwytów nad pięknem przyrody. To również przestrzeń o głębokim znaczeniu historycznym. Został założony 2 października 2001 roku, w setną rocznicę urodzin japońskiego dyplomaty Chiune Sugihary. To właśnie tu zasadzono wtedy 200 japońskich wiśni jako hołd dla człowieka, który w czasie II wojny światowej uratował tysiące Żydów, wystawiając im wizy umożliwiające ucieczkę z okupowanej przez nazistów Litwy.
W tym roku do spaceru wśród kwitnących wiśni zachęca także nowoczesna technologia. Samorząd Wilna udostępnił urządzenie, które umożliwia nagranie sferycznego filmu 360 stopni. Każdy chętny może zarejestrować wyjątkową chwilę w pełnej panoramie – to nie tylko pamiątka, ale również sposób na przeżycie wiosennego piękna jeszcze intensywniej.
