#ŚMIECI

Po rocznej przerwie akcja powraca z nowym, wizjonerskim hasłem: „Zróbmy to do końca. Zbierz. Sortuj. Oddaj”.

Wiosna, a szczególnie kwiecień - to czas na sprzątanie przyrody - parków miejskich, regionalnych, czy też miejscowości, w której się mieszka. W tym roku nie ma masowych akcji sprzątania, ale miłośnicy przyrody znajdują okazje, żeby jej pomóc.

Ze stolicy z powodu nieodśnieżonych ulic i podwórek nie wywieziono dotąd 20 proc. nagromadzonych śmieci. Samorząd grozi karami podwykonawcom prac i zamierza ogłosić nowe przetargi.

– W stolicy coraz częściej powstają utrudnienia w odbiorze odpadów. Przyczyną są okoliczni mieszkańcy parkujący swoje samochody w taki sposób, że śmieciarki nie mogą wjechać do podwórka, gdzie znajdują się kontenery. Źle zaparkowane samochody po prostu blokują wjazd – mówi w rozmowie z TVP Wilno Gintautas Mackonis ze spółki samorządowej Vilniaus atliekų sistemos administratorius (VASA).

Problem śmieci w lasach czy na poboczach dróg nie znika. Przeciwnie - ostatnio się nasilił. Coraz częściej zobaczyć można też odpady wielkogabarytowe, które nie tylko szpecą krajobraz, ale też szkodzą środowisku. O jednym z takich miejsc dostaliśmy informacje od naszego widza.

Z powodu pandemii samorząd stołeczny tymczasowo wstrzymał świadczenie nowej usługi. Chodzi o darmowy wywóz odpadów komunalnych z domów mieszkańców miasta.

Ponad 6,5 tys. ton odpadów wielkogabarytowych trafiło w ubiegłym roku do punktów selektywnego zbierania śmieci. Rozrastająca się stolica coraz dotkliwiej odczuwa potrzebę dodatkowych miejsc tego typu.

Według Eurostatu w 2017 r. w UE recyklingowi poddano 42 proc. plastikowych opakowań.