Bezrobocie wśród młodzieży

Coraz więcej młodych ludzi poszukuje pracy za pośrednictwem Służby Zatrudnienia. Kwarantanna spowodowała, że rośnie bezrobocie w całym kraju. Wolnych miejsc pracy najbardziej brakuje w przedsiębiorstwach zatrudniających młodzież w sektorze gastronomicznych i w spółkach państwowych.

W lutym bezrobocie wśród młodzieży do 29 roku życia wyniosło 15,6 procent. To 2,5 razy więcej niż przed rokiem. Ofert pracy brakuje, dlatego niektórzy młodzi ludzie decydują się założyć własny biznes.

Ekonomista, profesor Romas Lazutka, zwraca uwagę, że to dobre podejście, bo czas na znalezienie pracy, szczególnie przez młodzież, jest w tej chwili dość trudny.

Co więcej, na rynku przybyło młodych, chętnych do pracy, bo w wyniku pandemii, wielu z nich wróciło do rodzinnych domów z zagranicy. Część, żeby tylko przeczekać, ale część decyduje się zostać na stałe.

Z ankiety przeprowadzonej wśród maturzystów przez Centrum Monitoringu Studiów, Badań i Analiz wynika, że próg giełdy pracy najczęściej przekraczają absolwenci nauk humanistycznych i społecznych. Na brak ofert pracy nie narzekają za to studenci kierunków artystycznych, fizycznych i technicznych.

Znalezienie pracy wymaga nie tylko dużego poświęcenia, ale też sporo czasu. Osoba bezrobotna może ubiegać się o zasiłek. Aby go otrzymać, trzeba przepracować co najmniej 365 dni w ciągu ostatnich 30 miesięcy, średnia wysokość zasiłku wynosi 350 euro.
Więcej na ten temat