Japończycy obchodzą dziś 76. rocznicę zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę. Uroczystość upamiętniająca tragiczne wydarzenie rozpoczęła się o godz. 9:15 (czasu litewskiego), czyli w godzinę zrzucenia bomby atomowej w 1945 r.
W uroczystości udział wzięły osoby poszkodowane w wybuchu, rodziny ofiar, premier Japonii, prezydent miasta Hiroszima oraz przedstawiciele prawie 90 państw. Był wśród nich I sekretarz ambasady Rzeczpospolitej Polskiej.
Na początku uroczystości rozbrzmiał Dzwon Pokoju. Pamięć ofiar wybuchu uczczono minutą ciszy. Prezydent Hiroszimy Kazumi Matsui wygłosił apel pokoju, w którym podkreślił, że nie można tolerować broni, która służy masowemu zabijaniu ludzi.
Zaapelował, aby rząd japoński podpisał układ o zakazie użycia broni jądrowej.
Z kolei premier Yoshihide Suga zaznaczył, że realna polityka ograniczenia zbrojeń jądrowych polega na wzmocnieniu i utrzymaniu układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej.
Z powodu ograniczeń sanitarnych w uroczystościach udział wzięło zaledwie 800 osób, czyli mniej niż jedna dziesiąta uczestników w latach przed pandemią. Uroczystość była zamknięta dla osób z zewnątrz, jednak już od wczesnych godzin rannych w Parku Pokoju gromadziły się osoby, które przyszły pomodlić się za ofiary tragedii.
Do liczby ofiar wybuchu dopisano nazwiska kolejnych 4800 osób, które zmarły w ciągu roku na chorobę popromienną. Liczba ofiar wzrosła tym samym do blisko 330 tys. Średnia wieku dziś żyjących osób napromieniowanych w wyniku wybuchu wynosi 84 lata.
źródło: IAR, fot. PAP/ EPA
Więcej na ten temat